Zdecydowanie na plus pokazanie grozy wojny. Dużo drastycznych i tym samym realistycznych obrazów rannych i poległych. W obozach i na polu walki, bród, smród i ubóstwo. Dobrze, że poruszono wątki sensowności ofiary polskich żołnierzy. Całość psuje jednak zbyt duża dawka "biłorycerzenia" i ten wątek miłosny. Sam bohater przechodzi swoją przemianę bardzo szybko i przez to mało wiarygodnie. Na koniec piękna dziewczyny całuje bohatera, który stracił oko. Trochę to bez sensu. Stąd takie 6,5 / 10.