Przecież tego filmu nie można nazwac adaptacją "Far cry". Prócz głównych
postaci, tytułu i paru nawiązań do gry, nie ma nic z tym wspólnego.
Gdzie tropikalna wyspa, mutanty (a nie jacyś żołnierze), czerwona koszula
hawajska Jacka(!)? No pytam się gdzie?
Ogólnie powinni się 'trzymac' gry, a nie tworzyc własną historyjkę pod tym
tytułem.
Jako adaptacja- 1/10 (rozczarowałem się)
jako film akcji- 4/10 (nie był taki tragiczny- znalazlo się trochę baboli!)
więc wychodzi- naciągane 3/10