Dokładnie!! Lubię far cry-a i zawsze myślałem że nakręcić film na jego podstawie to żadna sztuka .. ale pan Uwe pokazał że potrafi wkurzyć i załamać fana każdej gry której adaptację będzie miał szansę nakręcić ;P!!!

Wiem ze pan Uwe wyrobił sobie już nie najlepszą markę, ale większość postów na temat tego filmu jest bardzo mało obiektywna. Posty nie są poparte żadnymi argumentami i zazwyczaj skłaniają się do dwóch, trzech zdań. Bardzo dużo osób pisze że film jest beznadziejny, nie wiem dla czego gdyż film ten jest luźną adaptacją gry. Sam zaś film nie jest taki zły jak go piszą, efekty są ok, obsada w większości choć mało znana ma swoje "perły", fabuła choć jest bardzo przeciętna to nie razi jakimiś niespójnościami. Minusem Far Cry'a jest słaba muzyka i czasami kulejące dialogi. Przyznaje szczerze że ten film to po prostu przeciętna budżetowa produkcja. Koniec końców ocena 6/10.

Film jest lepszy niż się spodziewałem, w kategorii kina akcji mógłby zasłużyć nawet na 6, ale notę obniżają cieniutkie dialogi, kilka scen wywołujących uśmiech, choć nie sądzę, że miały być parodystyczne i kiepskie aktorstwo Tila. Ostatecznie zupełnie przeciętnie, czyli 5. Powinno być 4, ale to nota "poniżej oczekiwań", a oczekiwania były malutkie :)

Jeśli jesteśmy w temacie dialogów, to ten kto w grę grał, ma świadomość tego, że Jack lubił czasami żartem obrócić, a w filmie to nienajgorzej wyszło. Sam aktor, który gra głównego bohatera pasował do roli idealnie.
Tak, tak wiem wszyscy patrzą na to w ten sposób, że film powinien być mroczny i poważny jak człowiek zamknięty w trumnie, ale co tam, jest fajny, takie jest moje zdanie, nawet jeśli grze nie dorównuje, to bynajmniej chociaż próbuje :) Pozdrawiam wszystkich zbulwersowanych graczy komputerowych, przychodzi w życiu czas, kiedy należy trochę wyluzować :D

Pasował idealnie do tej roli!!
popieram, popieram również przedmówcę, że oczekiwania były minimalnej dla tych co mieli wcześniej styczność z Uwe:)
Film ten jest jednym z lepszych jakie ten człowiek spłodził
i żeby się nie rozpisywać powiem , że 4 to za mało!!
Ja dam mu 6!!

Ja tam gry nie znam, ale jako film, FarCry nie jest żadną tragedią, jak twierdzi histerycznie część widzów (choć podejrzewam, że niektórzy krytykanci widzieli FC tylko na FilmWebie;). Ot, przeciętny film akcji, taka solidna 5 czy 6. W czym gorszy jest od kopanek z van Damme'm czy innych 'akcjonerów', że zasłużył sobie na te wszystkie kopniaki? Nie pojmuję całej tej histerii z Uwe Bollem. Owszem, gość jest dość słabym reżyserem.. ale takich są dziesiątki.
Natomiast FarCry oglądało mi się nieźle, było trochę charakterystycznego humoru, tak w stronę parodii (może po prostu niektórzy tego nie łapią, ja akurat lubię), film poskładany poprawnie - bez dłużyzn, w miarę dobry technicznie (nawet udało się ukryć niedobudżetowanie produkcji), Schweiger ze swoim zabawnym akcentem pasował do całości.