Myślałem że zobaczę komedie w roli głównej z Jason Segel a tu takie coś.Nie wiem dlaczego gatunek tego filmu został określony jako komedia, nie było tam nic śmiesznego.Ogólnie oceniam ten dramat na 5/10 i myślę że ktoś zmieni ten błąd.
"Jeff wraca do domu" to nie komedia – bankowo. Obyczajówka, zajeżdżająca melodramatem, ale dramat też nie:). Do tego warto dorzucić, że mocno zajeżdża niskim budżetem – tak tylko jako ostrzeżenie dla widza, który spodziewał się amerykańskiej komedii na poziomie z niezłą obsadą (znani/rozpoznawalni aktorzy).