ciężki stwierdzić, czasem śmiać się, czasem płakać
prawdę mówiąc to cały ten film podtrzymuje Marisa Tomei, bo gdyby nie ona, to w zasadzie nie byłoby co oglądać.
Trzeba przyznać, ze akademia nie pomyliła się przyznając jej Oskara.
Ale obejrzeć zawsze można!! chociażby dla niej....