Czy tylko ja uważam, że ta część ma w sobie coś pozytywnie innego i wyróżniającego się od innych części? Możecie mówić, że trójka jest właśnie takim filmem, ale ja się nie zgodzę. Dwójka jest tak jakby inaczej nakręcona, taka inna po prostu. Jestem maniaczką tej serii filmów i myślę, że inni maniacy mnie zrozumieją.
Czy POZYTYWNIE innego? Film ewidentnie odbiega formą od reszty serii, zapewne za sprawą ujęć charakterystycznych dla reżysera. Wydaje mi się, że jego forma jest bardziej optymistyczna, bardziej bajkowa, rzekłbym nawet, że taka "crazy".
A według mnie i wielu innych właśnie dwójka jest zdecydowanie najlepsza (a swoją drogą jest pośród całej serii wyjątkowa), więc daruj sobie taki kategoryczny ton wypowiedzi. O tym dlaczego jest wg mnie najlepsza piszę kilka postów niżej. Jeżeli nudą jest dla ciebie zrezygnowanie z toczenia melodramatu Toretto, dennych tekstów i przekombinowanych wątków na wzór ostatnich sezonów "Prison Mreaka", to ja taką "nudę" kupuję.
Każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie, uszanujmy ;)
Według mnie film na fabule mocno stracił w 7 przez to, że Dwayne Johnson stał się tym "dobrym", bo trzymał z Torettem.
Ta część jest pierwszym, istotnym posunięciem twórców, które kieruje serię na nieco inne tory. Tutaj nielegalne wyścigi uliczne mają wartość drugorzędną, a całość skupia się na fabule, obracającej się wokół walki z handlarzem narkotyków - rzecz jasna - pod przykrywką. Odmienność potęgują jedynie dwójka aktorów z części pierwszej.
Być może ;) Ale przeciez 4 też w głównej mierze skupia się na fabule - też są dragi, śmierć Letty, kłótnie Briana i Doma... chociaż auta nie są tak odstawione na bok jak w części 6 czy 7
Słuszna uwaga, odmienność dwójki wyraźnie rzuca się w oczy. W moim przypadku do tego stopnia, że to jedyna część „Szybkich”, która mi się w ogóle podoba. Przede wszystkim właśnie ten niesamowicie rajcujący i dobrze oddany klimat Miami, wraz z widokami, muzyką, ludźmi, czy nawet pogodą. Nie ma w niej zbędnego patosu, dramatu, zrealizowana jest na wesoło, z humorem, są w niej chyba najfajniejsze samochody, które przede wszystkim są dobrze wyeksponowane. Do tego całość jest dobrze i ze smakiem nakręcona i zmontowana. Po prostu dobrze się to ogląda, jak zdjęcie ślicznej dziewczyny w mini siedzącej na masce ekskluzywnego samochodu na tle przepięknego pejzażu przyrody. Nikt nie będzie się upierał, że takie zdjęcie jest dziełem sztuki sprzedawanym na aukcjach za miliony. Ale z chęcią bym plakat z takiego zdjęcia powiesił na ścianie, albo ustawił jako tło pulpitu. Ten film cieszy moje oczy. Pozostałe części serii mnie męczą.
Dwójka to także mój faworyt. Lubię też 1,3 i 5(tą ze względu na to, że cała ekipa jest razem) reszta jest średnia
1, 3 i 5 są spoko ale dwójka jest przeciętna moim zdaniem. Choć szczerze mówiąc duży wpływ mają dwie sceny: gdy na początku Brian przeskoczył autem innego kierowcę i gdy na końcu wleciał na statek... Później sam tłumaczył filmowemu synowi że samochody nie potrafią latać;)
Czego by złego o tej częsci nie powiedzieć ( choć moim skromnym zdaniem to jedna z lepszych odsłon serii ) to nie mieliśmy tu jeszcze samochodów skaczących między wieżowcami, czołgów, łodzi podwodnych ścigających nasz team -ja wiem że to jest efektowne ale kurva kosztem logiki ! Ja tylko czekam kiedy ufoludki uprowadzą Taj'a i Vin z ekipą będą musieli się udać kurva na marsa ale żeby go odbić będą startować w konkursie MARS DRIFT Z ufolami - będą głośno trąbić że powrót do korzeni !! Już nie ma pościgów znowu driftujemy i jest konkurs nie zauważając wogóle że są kurva na marsie i driftują z ufolami.--- taki niestety koniec czeka tą serię !!! : (
Oj, zgadzam się! Piątka to chyba ostatnia część motoryzacyjna. Szóstkę, mimo że lubię bo fabuła jest nawet fajna (Letty itd) to jednak wkurza mnie to, że wtedy widać jak ten film przeobraził się w film akcji. A o 7 to już wcale nie wspomnę... Waham się czy udać się do kina na 8 czy nie, bo w końcu byłam ogromną fanką tej serii...
lubię za szybcy za wściekli nawet dzisiaj mam zamiar oglądać na pulsie o 20 a jakoś na dniach może pójdziemy do kina na kolejną część :)