...amerykańskich aktorów, którzy znają swój fach, którzy mają bazę techniczną, szacunek dla słowa, potrafią podążać za logiką zdań, potrafią dogrzebać się subtelności, nie szarżować - zapewne czytali/grali czechowa ;) - i odebrali porządny trening w teatrze. oglądanie odcinka "breaking bad", który bodajże nazywał się "the fly", (kiedy to walt i jessy siedzą zamknięci w laboratorium przez cały czas i walt ma obsesję złapania muchy) to była prawdziwa przyjemność oglądania. cudownie podany tekst, wspaniałe partnerowanie, umiejętne budowanie napięcia. to był ten moment kiedy pomyślałam: omg, to jest aktor! mam nadzieję, że dostanie jeszcze materiał do grania na miarę materiału z tego odcinka. byłoby cudownie go zobaczyć w czymś na miarę jego umiejętności.