Obejrzałem trochę odcinków z całkiem sporymi oczekiwaniami, po usłyszeniu i przeczytaniu tylu pozytywnych komentarzy. Muszę przyznać że oprawie audio-video nie można nic zarzucić, jest przepięknie. Co z tego jednak, kiedy po każdym odcinku byłem znużony tym serialem. Ładne przesłania, ambitne historie, jednak nie było tego "czegoś" co przykułoby mnie do ekranu.
Poza tym wcześniej oglądałem Mononoke - inny świetny serial o pewnym podróżującym znachorze. Według mnie niestety Mushishi się doniego nie umywał. Tam było o wiele oryginalniej (o tak, Mononoke jest jedyne w swoim rodzaju).
Ocena: na razie 7. Może jeszcze kiedyś wrócę do tego anime i zmienię moją opinię.
niestety, musze sie podpisac
po pierwszych odcinkach (10) i wielkie nadzieje, ale pozniej robi sie bardzo nudno, serial traci klimat horroru i jest smetny - dobrze ujete.
Serial lezy i nie chce sie go ogladac, dla odmiany Higurashi no naku koro ni ogladalem z zapartym tchem w kazdej wolnej chwili. Rzetelna ocena to 6-7
To akurat wina tego kretyńskiego przypisu gatunkowego. W życiu bym Mushishi do horroru nie zaliczył. Jeśli już to ewentualnie fantasy z jakimiś tam elementami horroru. Ale chyba najlepszym przyporządkowaniem będzie dramat obyczajowy/psychologiczny :)
A co do smętności, czy ja wiem, jest sporo odcinków o dość optymistycznym wydźwięku, ale zgodzę się, że seria ma zdecydowanie melancholijny, spokojny klimat. Nie każdemu to musi odpowiadać.
Pozdrawiam
Horror? Błahaha, filmłeb.pl
Dzięki za tytuł anime Mononoke, z chęcią obejrzę.
Ja Mushishi oglądałem co jakiś czas, bo każdy odcinek jest jakby osobną opowieścią, dzięki temu serial się nie nużył i tak Mushishi się powinno oglądać. Jak dla mnie anime wybitne pod każdym względem.
Po resztę "opisówek" odsyłam do recenzji.