Tak jak cały serial, piąty sezon raczej irytował. Ale pojawiła się tam postać Lali - która była tak doskonała, że się w niej zakochałem. Postać Bena - że kiedy przemawiał "szczerze", to za każdym razem się wzruszalem.
Ale ostatni odcinek był zamknięciem serialu. A na dodatek takim, że płakałem 5 razy ze wzruszenia,...