W sumie fajny epizod:
*W Ironrath coraz ciekawiej - powrót Ramsaya
*KL - Mira zaczyna się wyrabiać
*Gared rusza za Mur
*Asher i spółka idą na Meereen
Chyba najlepszy z dotychczasowych. Rzeczywiście Forresterowie zaczynają stawiać na nogi, najbardziej podobało mi się jak Mira zaczęła być wytrawną intrygantką. Widok czerwonej jak burak twarzy Androsa bezcenny :) Dobrze że Gared jest już za murem - epizody w Czarnym Zamku jakoś mnie nużyły Dużo więcej akcji i walk. Teaser sugeruje że w piątym epizodzie dowiemy się kto jest zdrajcą i sugeruje że to mężczyzna - czyżby Duncan ? Stawiałam na lady Forrester, ewentualnie w jakimś małym stopniu na maestera, ale po piątym epizodzie widzę w tej roli Duncana. U Miry też będzie ciekawie - pójść za głosem rozumu i pomóc Cersei oskarżyć Krasnala czy jednak dochować mu lojalności ?
Nie zgodzę się natomiast kompletnie co do Ironrath - ten wątek był dobry do momentu zakończenia - pojawienie się na końcu Ramsaya było... słabe. Wyciągnęli go z kapelusza tylko po to żeby gracz się niecierpliwił. W dodatku wiadomo że z uwagi na kanon jest nietykalny, moim zdaniem zabrakło pomysłów i poszli po najmniejszej linii oporu wciskając największego psychola i superhiper czarny charakter w Westeros. No i kupy też się to nie trzyma - pojawił się sam, wszyscy mieszkańcy i żołnierze (Glenmore'ów zostawiłam w zamku) zostali wyrżnięci/zamknięci w lochach. Mają ufortyfikowany zamek z żelazną kratą a póki co wejść może tam każdy kto zechce i kiedy zechce :)
W tym epizodzie są też inne przykłady, które sprawiały, że sobie powiedziałem WTF??:
*1 przykład - Whitehillowie podp**erdalają Forresterom całe żelazne drzewa, a potem chcą ich pomocy przy obróbce, chociaż Roose ma w dupie, kto to będzie robił, ważne żeby było.
*2 przykład - Andros, na polecenie Ludda, zbiera najemników. Setki. Pytanie: po co? Ma pięć razy więcej ludzi od Forresterów, ponadto miał 20 zbrojnych w Ironrath. Jego wrogowie mają najwyżej 30-40 ludzi, w dodatku ledwo wyszkolonych. Czy on chce też zaatakować Boltonów, żeby zdobyć Północ, czy co? Przecież Lannisterowie z Tyrellami by go zjedli, nawet gdyby miał ze sobą te setki najemników.
Co do twoich przykładów..
1. To ma sens? Było widać, że Whitehillowie nie potrafią obrabiać drewna! Ich tarcze z tego materiału były popękane! Nie chodziło o to, że Forresterowie będą to robić, bo ktoś się obrazi, tylko że oni jedyni to umieją. Roose miał w dupie kto to będzie robił.. jeśli będzie to robił dobrze! A Whitehillowie nie robili tego dobrze.
2. Tu się zgadzam.
1. Tylko po cholerę zajewanili im to drewno, skoro i tak wiedzieli, że nie dadzą rady?