Moim zdaniem pierwsza część miała ciekawszą fabułę i logiczniejsze zagadki.
W drugiej części są trudniejsze zagadki, ale ich problematyka nie wynika ze złożoności tylko z braku logiki (może nie wszystkie ale pewna ich część). Dlatego mniej więcej od połowy zacząłem traktować tę grę z lekkim przymrużeniem oka, ale jednego szczegółu nie mogę odpuścić: Pingwiny nie występują na biegunie północnym (tak wiem czepiam się logiki gry w której mamuty ciągle żyją, ale takie szczegóły strasznie mnie drażnią).